sobota, 3 grudnia 2011

Rozdział piąty

Usiadam na zaśnieżonej huśtawce. Myślałam nad tym co przed chwila zrobiłam. Nie żałowałam tego, od zawsze pragnęłam to zrobić, bałam sie tylko reakcji Harry'ego. Zobaczyłam zbliżającą się do mnie Amy. Usiadła obok mnie i przytuliła.

- Amy, ja nie wiem co we mnie wstąpiło - zaczęłam
- Słuchaj, nic się nie stało – odpowiedziała
- jak to nic , Harry mnie znienawidzi
- Wcale cie nie znienawidzę - usłyszałam za sobą glos Hazzy - Amy , zostawisz nas samych ?
- jasne - odpowiedziała mu moja przyjaciółka i udała się do domu
- Harry, przepraszam cie, nie chciałam tegg..

Nagle loczek zamknął mi usta pocałunkiem. Czułam motyle w brzuchy , miałam wrażenie jakbym zaraz miała zemdleć. Gdy sie ode mnie odessał popatrzył głęboko w moje oczy i powiedział

- wiesz, gdy dzwoniłem abyś do mnie wpadła, wcale nie chodziło mi o to byś pomogła mi wybrać ubranie
- a o co ? - spytałam
- Darcy, podobasz mi się , nawet nie wiesz jak bardzo. Gdy byłaś u mnie po południu chciałem cie spytać o chodzenie, bałem się odrzucenia dlatego zacząłem gadke na temat ubrań. Wtedy jak mnie pocałowałaś gdy składałaś mi życzenia, byłem w niebie - posłał mi jeden z najpiękniejszych uśmiechów na świecie
- naprawdę ? - spytałam nie wierząc w to co przed chwilą powiedział.
- tak , i .. Darcy , zechcesz być moją dziewczyną ? - spytał patrząc mi prosto w oczy

*japierdolekurwamaćchybasieporycze* - mówiłam do siebie w myślach

- tak Harry, chcę być twoją dziewczyna - odpowiedziałam mu i mocno się w niego wtuliłam

Siedzieliśmy tak przez jakieś 2 godziny, rozmawialiśmy , całowaliśmy się .

- powinniśmy wracać na twoją imprezę - powiedziałam
- tu jest wszystko o czym marzyłem - dodał i pocałował mnie
- ej gołąbeczki , omija was świetna zabawa - krzyczał do nas zapewnie pijany już Louis z balkonu
- już idziemy - odpowiedział mu Harry

Chwycił moją dłoń i udaliśmy się do domu. Wszyscy byli zdziwieni naszym widokiem. Harry oznajmił że jesteśmy parą, po czym każdy podchodził do nas i składał gratulacje. Niektórzy byli juz mocno wstawieni , np taki Zayn. Biedaczek ledwo stał na nogach. Wszędzie rozglądałam się za Amy, nigdzie jej nie było widać .

- nie widziałaś może Amy? - podeszłam do Danielle
- wyszła przed chwila - dodała
- nie wiesz gdzie ? - spytałam
- powiedziała ze jej słabo i idzie sie przewietrzyć - odpowiedziała

Wyszłam na dwór, obok drzwi siedziała Amy

- wszystko ok ?- spytałam
- tak, po prostu źle sie poczułam i musiałam wyjść
- chcesz wracać do domu ?
- nie , nie chce ci psuć zabawy - dodała
- nie psujesz, a wogóle, to jestem z Harrym - powiedziałam uśmiechając sie od ucha do ucha
- gratulacje kochana - przytuliła mnie Amy
- zawiozę cię do domu, marnie wyglądasz. Idę tylko powiedzieć Harremu

Gdy weszłam do domu widziałam jak czwórka chłopców ściska mojego faceta, Byli tak najebani że Hazza musiał ich wszystkich przytrzymywać rękami żeby sie nie przewrócili. Podeszłam do mojego chłopaka i wyszeptałam mu

- kochanie, idę z Amy do domu , za dużo wypiła
- nie, poczekaj. przecież może spać tutaj , zaprowadź ją do pokoju gościnnego, ja też za chwile musze poprosić Danielle i Eleanor żeby zabrały swoich mężczyzn do spania bo ledwo stoją - powiedział i dal mi buziaka w policzek

Wróciłam na dwór po moją przyjaciółkę , wzięłam ją pod rękę i zaprowadziłam do pokoju. Ledwo ją położyłam na łóżku i od razu zasnęła. Przykryłam ją kocem. Gdy schodziłam do salonu wszędzie było zgaszone światło. Ludzie pewnie wrócili do swoich domów i impreza się skończyła. Zastanawiało mnie tylko gdzie jest Harry. Nagle poczułam jak ktoś od tyłu mnie przytula, to był on.

- impreza dobiegła końca i zostaliśmy tylko we dwójkę - wyszeptał mi do ucha

Odwróciłam się do niego i zaplotłam ręce na jego szyi. Zaczęliśmy się całować. Harry wziął mnie na ręce i zaprowadził do swojej sypialni. Zamknął drzwi na klucz , podszedł do mnie i zaczoł namiętnie całować. Wplotłam dłonie w jego loki , po chwili zostaliśmy w samej bieliźnie. 

3 komentarze:

  1. Aaaaaaa ! Czekałam na to ! Pisz dalej ! I rozdział taaaaaki romantyczny... ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. uuu. xd
    napisz następny rozdział jak najszybciej, jestem ciekawa jak tam będzie z nimi.

    OdpowiedzUsuń
  3. *japierdolekurwamaćchybasieporycze* Kocham to <3

    OdpowiedzUsuń